Pajączki, czyli po prostu rozszerzone naczynka, mogą wystąpić dosłownie na każdej partii ciała, ale najbardziej uciążliwe stają się wtedy, gdy pojawiają się na twarzy. To poważny problem wielu kobiet.

Pajączki nigdy nie poprawiają wyglądu cery, a wręcz poważnie go pogarszają, dlatego też te panie, które się z nimi zmagają, zazwyczaj stosują przeróżne sposoby na naczynka, byleby tylko jakoś się ich pozbyć i już dłużej o nich nie myśleć. Ta walka nie jest jednak prosta. Skóra miewa oczywiście swoje lepsze okresy, ale miewa również i gorsze momenty, w trakcie których jest oporna na jakąkolwiek pielęgnację i jakiekolwiek inne działania mające poprawić jej kondycję.

Gdy dojdzie do wystąpienia takiej sytuacji, zamiast skupiać się na wynajdywaniu nowych narzędzi do walki, czasem lepiej po prostu pogodzić się z aktualnym stanem i wyglądem skóry, a następnie zastanowić się nad tym, co by tu zrobić, by ten stan ukryć.

Sposób nr 1 – odpowiedni makijaż

Dobry makijaż, dopasowany do problematyki cery, potrafi zdziałać istne cuda, a przekona się o tym każda kobieta, która chociażby ten jeden raz w życiu uda się na malowanie twarzy do profesjonalnej wizażystki (albo wizażysty, bo w tym zawodzie coraz częściej pracują mężczyźni). Skuteczny kamuflaż można też wykonać samodzielnie. W przeciwieństwie do wielu innych technik makijażu nie jest on skomplikowany, dlatego nawet osoby niedoświadczony, którym sporą trudność sprawia narysowanie prostej kreski na powiece, powinny sobie z nim poradzić. Jego najważniejszym elementem będzie… zielona baza do twarzy!

Warto bowiem wiedzieć, że nie da się ukryć naczynek pod podkładem czy korektorem o beżowym odcieniu, co wynika z prostego faktu – beż jest jaśniejszy od czerwieni, więc ta zawsze będzie przez niego przebijać. Jak zamaskować naczynka makijażem? Najpierw tę czerwień trzeba zneutralizować, a dopiero potem zatroszczyć się o wyrównanie kolorytu całej buzi. W tym celu można więc zastosować specjalną bazę pod podkład o lekko zielonkawym zabarwieniu. Dopiero gdy zostanie ona zaaplikowana, można przejść do użycia podkładu, by tym razem zadbać o wyrównanie kolorytu buzi.

Sposób nr 2 – odwracanie uwagi fryzurą

A jeśli nie makijaż, no to może fryzura? Co prawda ona nie zakryje naczynek, ale może natomiast skutecznie odwrócić od nich uwagę, co koniec końców da dokładnie ten sam efekt, bo sprawi, że inni ludzie przestaną zwracać na nie uwagę. Uczesanie musi być jednak efektowne. Rozpuszczone proste włosy nikogo nie dziwią, więc jeśli chce się z nich stworzyć wyrazisty element swojego wizerunku, należy jakoś je upiąć, stworzyć z nich dwa grube warkocze albo przynajmniej uzupełnić je jakimiś akcesoriami do włosów.

Teraz bardzo modne są zresztą różnego rodzaju klamry, duże opaski i spinki. Sposoby na naczynka często są właśnie kreatywne. Bo zamiast z naczynkami walczyć, warto skupić się na zaakcentowaniu i uwidocznieniu innych elementów własnego wyglądu.

Sposób nr 3 – właściwa kolorystyka stylizacji

Ostatnia rada, kierowana do wszystkich pań, a być może także i mężczyzn zmagających się z naczynkami będzie tyczyć się ubioru. Tutaj znaczenie ma oczywiście kolor. Niektóre barwy mogą niestety podkreślać naczynka występujące na twarzy, bo będą wzmacniać nasycenie czerwieni, do czego nie wolno dopuścić. Jakie są to odcienie? Przede wszystkim oczywiście sama czerwień.

Niestety nie tylko ta jaskrawa i naprawdę mocno nasycona, ale też ta, której bliżej do lekko brązowego burgundu albo słabej , wyraźnie rozjaśnionej pomarańczy. W przypadku zmagania się z problemami cery naczynkowej czerwieni lepiej po prostu unikać. Warto też wystrzegać się kilku innych kolorów, którym do tej czerwieni jest bardzo blisko, a mianowicie różnych odcieni różu oraz wszelakich wersji fioletu. Inne barwy są już całkowicie dozwolone, a na szczęście jest ich sporo. Jak zamaskować naczynka? Wystarczy nosić na sobie odcienie jasne, delikatne i pastelowe. Zawsze wskazana będzie też czerń, która ogólnie rzecz biorąc każdemu pasuje.